Ribcap

Ograniczenia? Nie, dziękuję

W 2002 roku Jürg Ramseier - "ojciec" Ribcapa wziął udział w kursie treningowym dla instruktorów narciarstwa w Haute-Nendaz (Szwajcaria). Został zmuszony do założenia kasku, co bardzo mu się nie spodobało. Dobrze pamiętał czasy, gdy musiał je nosić jako młody narciarz. Denerwowało go wówczas, że kask zmniejsza poczucie prędkości. Jurgowi brakowało też ciepłych promieni słońca i smagającego twarz wiatru, nie wspominając o ograniczonej widoczności i słuchu. Był zwyczajnie oddzielony od świata plastikową ścianą. Tracił całą radość z jazdy.

Nowatorski pomysł - miękka ochrona

A gdyby tak zamienić kask na ciepłą, wełnianą czapkę? Chroniącą głowę, ale nie ograniczającą zmysłów? Jürg wyobraził sobie wyrób wykonany z wysokiej jakości wełny, składany, lekki i przyjemny w noszeniu, nadający się zarówno na stoki jak i ulice, na lód i do szybowania w przestworzach. Uniwersalny i dobrze wyglądający. Potrzebny był nowy pomysł, prawdziwa rewolucja. I pojawił się! Wraz z niewielkim zespołem zbudował nakrycie głowy oparte na zupełnie nowym pomyśle: miękkiej ochronie. Zamiast odbijać, energię można pochłaniać.

Ribcap 2.0 - do miasta i w teren

Początki były trudne, bo nie jest łatwo zmienić schematyczne myślenie. Atakowały ich zwłaszcza media. Jürg i cały zespół nie poddawali się poddając swoje Ribcapy ciągłym modyfikacjom. W jego wyniku zaprezentowano nowe Ribcapy 2.0. Zmieniono design, dopracowano zabezpieczenia i zdobyto certyfikat Uniwersytetu w Strasburgu. Zobacz Certyfikat Ribcapa ze Strasbourga →.